pieśń żywota twego bohatyrze,
pieśń wieczystą — — —
Syreny! — Wyspa dziewek to tych; — czarownice
tam siedzące na brzegu, — ostre u nich szpony. —
Wabią — —
Nikt żywy w kraj młodości raz drugi nie wraca.
Młodość, raz już miniona, minęła niezwrotnie.
Nowe rozpoczniesz życie, — nowa czekać praca:
życie nowe, wznawiane życie — wielokrotnie.
Świat inny, w którym będziesz, — co już cię otacza,
zmienion jest w twoich oczach myśli twoich zmianą.
Byt duszy nieśmiertelny, — zaś dola tułacza
widzi wszędy daremno ojczyznę kochaną.
We snach ją widzisz jeno, w sennem przypomnieniu,
gdy niema już jej dla cię w prawdzie i sumienu.
Ojczyznę miałeś w sercu, — dziś masz ją w pragnieniu,
dziś tęsknisz jeno do niej, — cień, — tęsknisz po cieniu.
Dalej i dalej — płyń z falą, —