Ta strona została uwierzytelniona.
przekleństwa ludzi, —
(trwożnie:)
którym Bóg przydaje
siły, — —
(tajemniczo:)
że żywot mój Los mi zagrodził
i stawił jasno kres.
(w zadumie:)
Ile zgrzeszyłem,
tyle mam wypić sam, — z mej własnej Doli.
(gwałtownie:)
Bodajem był pozostał! — — Bodaj — psem na roli!!
(drwiąco:)
W Helladzie moją śpiewają dziś Sławę.
(w żalu:)
Duszę przeklętą mam, —
(ze wstrętem:)
ręce są — krwawe.
PASTUCH
(z politowaniem)
Dobry panie...
ODYS
(przerywając)
(gniewnie:)
(gniewnie:)
Szyderstwo w tem twojem nazwaniu.
PASTUCH
(sprytnie:)
Dobry panie, — wiem sposób: —
(przemądrzale:)
Wstańcie na zaraniu