Strona:PL Wyspiański - Powrót Odysa.djvu/29

Ta strona została uwierzytelniona.
(krzyczy:)

Rana!!

TELEMAK
(nawołuje: ku dworowi:)

Tu do mnie! Do mnie tu!

DWAJ SŁUDZY
(nadbiegają:)
PASTUCH
(krzyczy swoje:)

Pałą zadana!

TELEMAK
(pochylając się nad pastuchem:)

Kto tu był?! — Powiedz, kto tu był! — Gadaj człowieku.

PASTUCH
(drżąc:)

Zabij mnie! —

(w strachu:)

Cień widziałem! —

(szeptem, w grozie:)

Duch mojego pana.

TELEMAK
(krzyknął:)

Ojca Duch! — —

PASTUCH
(skonał)
TELEMAK
(nad pastuchem)
(do sług:)

Pomdlał.