Strona:PL Wyspiański - Powrót Odysa.djvu/55

Ta strona została uwierzytelniona.
ODYS
(stojąc nieporuszenie,)
(spokojnie:)

Nikt.

(wskazując trupa Medonowi)
MEDON
(cofając się)

Zabójca!

ODYS
(spokojnie;)

Ot dla ptactwa ścierwo.

MEDON
(woła ku dworowi;)

Hej! Chłopcy! —

SŁUDZY
(ze dworu zbiegają się)
MEDON
(wskazuje Odysa)

Brać go w dyby!

ODYS
(porzucił był trupa)
(stoi z pałą w rękach)
(woła:)

Pałą! Kto się waży!

SŁUDZY
(cofają się)
ODYS
(woła;)

Mój jest dom! — Jestem Odys! — Stoję tu na straży