Strona:PL Wyspiański - Powrót Odysa.djvu/61

Ta strona została uwierzytelniona.
ARNAIOS i ODYS
(znaleźli się w kole otoczeni)
ARNAIOS
(stojąc przeciw)
(ku Odysowi)
(kpiąc, woła:)

Z jakiego ty rodu?

ODYS
(milczy)
(We drzwiach dworu zjawia się:)
TELEMAK
(zatrzymał się we wrotach)
ARNAIOS
(dostrzegł go)
(woła ku niemu:)

Hola! Panie!

(drwiąco)

Znalazłem twojego rodzica!

(wskazuje Odysa)

Ten podlec śmiał wziąć imię Odysa!

TELEMAK
(wbiega na podwórze)
ANTINOOS
(zatrzymując Telemaka)
(przed czołem gachów)

O Hola!
Przypatrz mu się z daleka. —

TELEMAK
(patrzy w Odysa)
(zrozumiał, że mają walczyć z Arnajem)