Ta strona została uwierzytelniona.
EURYMACHOS
— Czego brak tobie.
(pokazuje na czoło)
FEMIOS
Rozumu!
ANTINOOS
Psie zapłacisz!
(zamierza się na Femiosa)
EURYMACHOS
Ot właśnie.
(chwyta go za ręce)
(ciągnie w pusty kąt izby)
(ciągnie w pusty kąt izby)
ANTINOOS
Łotrze!
EURYMACHOS
(szeptem)
Chcę powiedzieć,
(mocując się z Antinoosem)
byś na baczności miał się — i broń w ręku.
ANTINOOS
(udając, że się z nim mocuje)
Patrz, niema w izbie broni.
EURYMACHOS
(szeptem)
Telemak coś knuje.
MEDON
(do Telemaka)
Co oni szepcą?