Ta strona została uwierzytelniona.
ANTINOOS
Widzieliśmy przędzę.
Znamy zamysły wasze, — i to lepiej wiemy,
żeś jest pani kobietą, a nie mężem w domu
i że, jeśli być kiedy ma, by tu rządzono,
to kobietę do innych przeznaczeń stworzono.
PENELOPE
Piękny ty! — O zaprawdę, — piękny. — Jestżeś mężem?
Patrafiłbyś zaważyć ludom tak orężem,
jak Odys? — Czyli bronie udźwigniesz Odysa?
ANTINOOS
A chcesz twego Odysa? — to ot masz go tutaj.
Ot tu stoi przez tobą — Odys!
(wskazuje Odysa)
Twój — ladaco!
PENELOPE
Chamie! — Milcz. — Za gościnę moją tak mi płacą.
ANTINOOS
Mnie już niechcesz? Skąd wiedzieć, któregoś znów wzięła?
TELEMAK
(do Antinoja)
Kłamiesz! Pusty pachołku.
EURYMACHOS
Słusznie powiedziane.
Pijany był, niedojrzał pewnie kto go tulił.
ANTINOOS
Waruj tam, ty, — coś jak tchórz za stół się wlulił.