Ta strona została uwierzytelniona.
DZIAD
Choćby o tę krzywdę twoję.
JEWDOCHA
O moją, to ja wiem, — to prawo moje.
DZIAD
A ty, ty, — ty się sprzedała!!
JEWDOCHA
(z mocą, groźnie)
Nie!!!
DZIAD
Ty podła, ty...
JEWDOCHA
(cicho)
— — — Ja kochała. —
DZIAD
A ty wiesz okrutna przeklętnico,
coś wyrzekła? — Kogo ty kochała?
Że ty nie warta żyć?
JEWDOCHA
Widać nie warta.
Bo to moje życie jedna nędza.
Ino mi choć miłość co dała,
kochająca, — żem dziś pokutnicą.
— A tam to mi droga otwarta.
DZIAD
Z kościoła cię wyżenie ksiądz,
bo ja ciebie oskarżę do księdza.