Strona:PL Wyspiański - Sędziowie.djvu/38

Ta strona została uwierzytelniona.

jak wy ludzi w światy wywozicie
na przedaj.

NATAN

Cicho!

JEWDOCHA

Jak ty twoje dzicię
kazał mnie dusić. —

NATAN

Cicho!!

JEWDOCHA

Zabijać!

NATAN

Ciebie zamkną!

JEWDOCHA

Z tobą, z tobą zwiążą.

NATAN

— Głupia ty! —

JEWDOCHA

Jak ty mnie truć się dał, gdym zaszła w ciążą.

NATAN
(odsuwa się od niej w głąb)

Ty... ty... kłamiesz! kłamiesz!!

JEWDOCHA

Co? — — Teraz ty się łamiesz
w sobie z tą myślą zbójecką. —
Zabij! Zabij! — Ja tego chcę, —
zabiłam dziecko! —