Strona:PL Wyspiański - Sędziowie.djvu/52

Ta strona została uwierzytelniona.
SAMUEL
(w oczach Joasa)
(powtarza gesta umówionej zbrodni)
(pada strzał)
(słychać wykrzyk Jewdochy)
(wbiega Natan wystraszony)
SAMUEL
(do Natana)

Ty uciekaj, uciekaj.

NATAN

On uciekł.

SAMUEL

On nie ucieknie. Ty uciekaj.

NATAN

A gdzie?

SAMUEL

Do miasta, do miasta.

(daje mu pieniądze)
NATAN
(chwyta pieniądze)
(w tej chwili)
(za drzwiami jęczy:)
JEWDOCHA
(pociąga drzwi)
(czołga się na próg)
(włosy zwieszone)
(warkocze wlokące się po ziemi)
(czołga się przez izbę)
(w sieni pokazuje się żandarm)