Strona:PL Wyspiański - Sędziowie.djvu/61

Ta strona została uwierzytelniona.
NATAN

Sądźcie sami.

SĘDZIA
(do urlopnika)

Mów ty, jak to było?

URLOPNIK

On mnie, ta bestya piekielna, szarpał, on ściskał mi dłoń, zawarł pięści, za palec ciągnął.

SĘDZIA

Czyście widzieli, że kto za wami stał?

URLOPNIK

Widziałem.

SĘDZIA

To nie był przypadek.

URLOPNIK

Sądźcie sami.

NAUCZYCIEL

Niby tego.

APTEKARZ

Ta co?

SĘDZIA

Podpiszcie się.

URLOPNIK

Krzyżykiem?

SĘDZIA

Krzyżykiem.

WOJT

Nie zna pisanego. Dzisiaj.