Strona:PL Wyspiański - Skałka.djvu/50

Ta strona została uwierzytelniona.

Wspiera nas siła Twoich burz,
ogień się z wodą brata;
przez piersi zbójcy pługiem płóż,
gdy jesteś Bogiem świata.


(przez mostem ległą gontynę)
(wkracza na kruchtę).

(Postrzegłszy Rapsoda)
(nagle)
(mieni się)
(chce biedz na niego)
rękoma rozkrzyżowanemi)
(zagradza wejście tym)
(których ma idących za sobą)
RAPSOD
(zbliża się)
(uklęka)
CHŁOPI
(zapełniają kruchtę, część ich weszła tutaj)
(bocznemi bramami)
BISKUP

Czego żądasz z Bożego Kościoła?

RAPSOD

Wszystkoś zabrał, co miałem na doli.

BISKUP

Cóż przedemną przygiąłeś dziś czoła?