Ta strona została skorygowana.
KONRAD
Alboż my nie mamy tego samego. I tego Edypa i tej Antygony? Nie jesteśmyż-my tą siłą ducha onych przejęci?
MASKA 18.
A więc wracasz do narodu.
KONRAD
Wracam do nieśmiertelności.
MASKA 18.
Tak?! —?!
KONRAD
Nieśmiertelność czuję.....
MASKA 18.
To już raz było powiedziane.
KONRAD
Może, — tak — wiem. Tejże chwili już wiem, ale dla was znów to jest przypomnienie i już znów myśl się dla was gubi, bo nie widzicie myśli, ale człowieka. Tak jest, dotąd nie widzicie myśli mojej, tylko mnie, a nie o mnie chodzi. Przeszkodziłeś mi.
MASKA 18.
Przeszkodziłem, ale to nie ja.
KONRAD
To ty. Bo do tych, którzy powtarzają cudze, należysz ty, nie ja, który cudze przeżywam.
MASKA 18.
Jak-że to przeżyć takie słowo, jak: nieśmiertelność.