Ta strona została skorygowana.
KONRAD
Będziecie budować i burzyć w milczeniu i cokolwiekbyście obaczyli, ktobykolwiek był na waszej drodze, przystąpcie nieubłagalni i podporę wyrwiecie, o którą wsparty i bel weźmiecie, którym się ogrodzą i otoczą, — i rzućcie precz, jako odrzuca się i odciska rumowisko, śmieć i łachy a rupiecie stargane. I ani pojrzycie, co czynić wam przyjdzie.
ROBOTNIK
Tacy jesteśmy.
KONRAD
Takich was widzę i tacy będziecie.
ROBOTNIK
Ujrzysz nas.
KONRAD
A teraz idźcie wypoczywać i czekajcie znaku:
ROBOTNIK
Kto nam da znak?
KONRAD
— — Zapadnie jakoby smuga mroku i cieniem przesłoni wszystko, co przed waszemi oczami.
ROBOTNIK
Oczy nasze nawykły do mroku.
INNY ROBOTNIK
Mrok mnie miły i łagodny.
ROBOTNIK
Noc upragniona i jedyna.