Strona:PL Wyspiański - Wyzwolenie.djvu/153

Ta strona została skorygowana.

i siąść stróżem u proga.
I nie zwolić ni piędzi ziemi.
Co Bóg rozwiązał, — łącz!
Z rozkazu i woli Boga!

KONRAD

Każesz walczyć!?

HESTIA

Znaczę cię kościołem.

KONRAD

Czynisz żagiew!

HESTIA

Płonącym czynięć Aniołem.
Zgromadź mnogie ludy na wiec:
niech siędą społem za stołem
i powiedz im, jak ognia mają strzedz,
jak modlić się mają dzieły.
Że jest już czas, by ręce topór jęły
przyspieszyć dni,
Bożemi znaczonych słowy,
by naród wstał na krwawą rzeź.

KONRAD

Płomień około twojej głowy,
łuna przy twojej twarzy.

HESTIA

Pochodnię weź.

KONRAD

Oczy! gwiazdy płonące!