Strona:PL Wyspiański - Wyzwolenie.djvu/154

Ta strona została skorygowana.

Swiecisz w nocy, jako z płomieni
patrzące żywe słońce!

HESTIA

Pochodnię weź!

KONRAD
(bierze z jej ręki pochodnię płonącą).




A może wy nie wiecie,
co to znaczy pochodnia?
Że ją dałem do ręki kobiecie,
co ogniska-ołtarza strzeże?

Wy dziwicie się może,
że Konrad z jej ręki ją bierze,
że święcić kazała noże,
a noże święcić znaczy: zbrodnia!?

Pochodnia, ogień, światło, żar
świeci i razem spala
i ciepła razem niesie dar
i pożarami w gruz obala.

Rozjaśnia, ale niszczy razem;
ogniem żyjącym, zabić zdolna.
Płonąca, jest tą żywiołową siłą,
którą posiada DUSZA WOLNA.