Strona:PL Wyspiański - Wyzwolenie.djvu/193

Ta strona została skorygowana.
KONRAD

Wieniec żre oczy — wieniec pali...

CHÓR

Daj ręce — chyćcie go za dłoń!
Ty siostro bierz i wlecz.
Gdy wydrzesz oczy, — daj mu miecz!
Niech naszych dozna mąk!

KONRAD

Puszczajcie! Oczy!! — Czarna toń!
Jak ciemno! Wieniec, wieniec pali —

CHÓR

Dzierżyć go splotem rąk!

KONRAD

Podajcie dłoń, podajcie dłoń!
Zemsta! Zemsta ocali!!!
Polska jestem! wy ze mną!
Wieniec wężów mnie pali!
Chwyćcie dłoń! W oczach ciemno!
Wy ze mną!!!

CHÓR

Z tobą wszędy!
My z tobą!

KONRAD

Wszędy noc —
wy ze mną.

CHÓR

Tędy, tędy!