Ta strona została skorygowana.
WRÓŻKA
To moja świeci łza.
Czekajcie, — cyt — już idzie, już —
zatrzymał się wśród burz.
Słyszycie wicher, pędzi chmury śniegów:
tam marzną waszych ostatki szeregów!
CHÓR
Konrad!
WRÓŻKA
To imie!
CHÓR
Konrad!!
WRÓŻKA
W pożarów duszącym dymie
idzie...
CHÓR
Lecz kto, lecz gdzie...
Czy dorósł już — Czy mąż? Czy dzicię?
WRÓŻKA
Ja nie wiem nic, — ujrzycie!
Zwiastunką jestem. — Może już...
Ja wróżka, zwiastun, wróż.
Rękę swoją daj!
Może to ty —? Może to on —?
To tamten może —?
CHÓR
Wróż!
(Odprowadzają ją i idą za nią tłumnie, a już nowa grupa osób wchodzi do katedry).