Przemysłowiec stanowił typ pracownika niestrudzonego, żarliwego, cierpliwego, a każdy oceniał jego wysoką inteligencyę, prawość i ludzkość.
Punktualny w swych interesach, nie obiecywał nigdy nic, ażeby nie mógł dotrzymać, przez całe życie nie zeszedł z prostej drogi, a słowo jego warte było tyle co i podpis.
Szanowano go, kochano i mówiono o nim powszechnie: Co to za uczciwy człowiek!
Takim był Ryszard Verniere.
Przemysłowiec przeczytał właśnie zawartość karty pocztowej.
Po odczytaniu wezwał dzwonkiem woźnego.
— Piotrze — rzekł doń — sprowadź mi z warsztatów majstra Klaudyusza Grivot... mam do niego pilny interes...
Potem znów zabrał się do roboty.
W kilka minut później Grivot stawił się przed nim.
— Dzień dobry, panie pryncypale, — odezwał się majster, kłaniając się. — Pan mnie potrzebuje?
— Tak, mój zuchu — odpowiedział pan Verniere, biorąc kartę pocztową, którą przeczytał przed chwilą. — Otrzymałem list z biura dróg i mostów z Saint-Denis. Machina, dostarczona do kanalizacyi, funkcyonuje w sposób nader wadliwy, trzeba więc czemprędzej doprowadzić ją do stanu należytego przez reperacyę... Musisz pan ją na miejscu obejrzeć... a potem weźmiesz do pomocy dwóch czy trzech ludzi, ilu będzie potrzeba... Zdaję się zupełnie na pana...
Strona:PL X de Montépin Bratobójca.djvu/38
Ta strona została przepisana.