Strona:PL X de Montépin Bratobójca.djvu/434

Ta strona została skorygowana.

Kasyer o godzinie dziesiątej przybył do Saint-Ouen i zaszedł do pani Aubin.
Tu zastał Klaudyusza i objaśnił go o przyczynie swej obecności.
To objaśnienie zwiększyło tylko niepokój majstra.
Po co te zebranie wyznaczył urzędnik, do którego należeć miał brat Ryszarda, jego morderca.
Obadwaj udali się do fabryki.
Po chwili przybyli tam Daniel Savanne i Robert wraz z budowniczym i Filipem.
Ukłonili się sobie.
Robert udawał, że wcale nie zna Klaudyusza.
Daniel Savanne przedstawił mu dwóch dawnych współpracowników brata.
— Pan Prieur, kasyer — rzekł — i pan Grivot, majster, o których poświęceniu mówiłem panu.
Robert znów się ukłonił i, zabrawszy głos, wytłomaczył, że dla pilnowania interesów synowicy i dla dobra ludności robotniczej, zamierza odbudować fabrykę i w dalszym ciągu prowadzić interesa Ryszarda Verniere. Potrzebować zatem będzie wskazówek, objaśnień co do stanu przedsiębiorstwa, zawartych kontraktów, robót zamówionych i będących w biegu, a przerwanych katastrofą; udawał się właśnie w tym celu do dwóch głównych swego brata pracowników i liczył, iż będzie mógł korzystać z ich życzliwości dla firmy.
— Szczęśliwy będę oddać się na usługi pana — pośpieszył odpowiedzieć Prieur.
Klaudyusz Grivot milczał.