Ta strona została skorygowana.
Nazajutrz, około ósmej rano, zatrzymała się dorożka przed więzieniem świętej Pelagji. Wysiadł z niej Theifer wraz z dwoma agentami.
Inspektora znano w więzieniu, przeprowadzono go więc natychmiast do kancelaryi gdzie przedstawił przywiezione z sobą papiery.
— Dobrze, rzekł zarządzający, chciej pan zaczekać, sprowadzą panu zaraz uwięzionego.
W kilka minut potem, ukazał się we drzwiach Ireneusz Moulin.
KONIEC TOMU DRUGIEGO.