Strona:PL X de Montépin Kochanek Alicyi.djvu/65

Ta strona została skorygowana.

z swoim szapoklakiem, z swoją gracyą germańską, i brzękiem krzyżyków najrozmaitszego kształtu, które jak dzwonki u muła klekotały przy guziku czarnego jego ubrania.


VIII.
Avatar.

Zaledwie drzwi zamknęły się za baronem von Hertzog, hrabina de Nancey, która hamowała się aż do tej chwili, padła na krzesło. Naprężone jej nerwy rozmową, której byliśmy świadkami, rozprzęgły się całą potęgą. Osłabienie fizyczne i moralne zwalczyło energiczną naturę tej kobiety tak silnej, i zaczęła płakać jak dziecko.
— Ludzie ci wiedzą o wszystkiem... — szepnęła. — Jesteśmy zgubieni!
W każdym innym wypadku, Blanka Lizely, hrabina de Nancey, byłaby się bez obawy stawiła na to sam na sam z jego ekscelencyą, będąc pewną, że potrafi dać opór miłosnym jego zaczepkom, że ośmieszy germańską jego galanteryę, słowem, że zdoła być panią położenia.
Tym razem jednak na nieszczęście, położenie to brało nad nią przewagę.
Niezawodnie policya pruska uwiadomioną została, że spiskowiec Gregory ukrywał się pod nazwiskiem hrabiego Ladonoff. Niezawodnie rząd króla Wilhelma został zasko-