Teraz Robert myślał przede wszystkiem o tem; ażeby otrzymać miliony niemieckie, wydając modele uzbrojeń, które Francya, jak sądziła, ma tylko dla siebie, i za które tak wspaniale wynagrodziła wynalazcę.
Klaudyusz Grivot przygotował i dopasował wszystkie części kartaczownicy, które miały być w sposób potajemny przesłane na ulicę Verneuil do barona Wilhelma Schwartza, jak i model kul i bomb.
Filip, przynaglony przez ojczyma, wykończył wszelkie wyliczenia, objaśniające wynalazki.
W dwa dni później Robert, wszystko już gotowe mając w ręku, w nocy, przy pomocy Klaudyusza, przewiózł modele w zamkniętej karetce na ulicę Verneuil.
Ohydna zdrada została dokonaną i Robert otrzymał od barona Schwartza umówioną sumę, za co dał mu sto tysięcy franków porękawicznego.
∗
∗ ∗ |
Piętnastego czerwca nastąpiło otwarcie sezonu rybołóstwa.
Na Marnie ukazały się liczne łodzie rybackie.
Około godziny szóstej zrana od strony Champigny nadpłynęła łódka i zatrzymała się naprzeciw małej przystani, należącej do willi Savanne.
Rybak, siedzący w łódce, zarzucił wędkę do rzeki.