„Pilnujcie fabryki Ryszarda V., inżyniera w Saint-Ouen. Kupić człowieka, jeśli da się sprzedać, oraz jego wynalazki dla marynarki. Zapłacić milion, gdyby wymagał. Brat jego, Robert V., nasz agent tajny, pewien jest, że Ryszard mógłby nam służyć. Trzeba trafić do majstra Klaudyusza G. Potrzeba mieć w sztabie wojennym plany nowych fortów od granicy wschodniej. Zobaczyć się z porucznikiem inżynieryi X. w ministeryum... Zapłacić nawet drogo. Dzięki za wskazówki o nowych karabinach. Potrzeba mieć model. Zobaczyć się z kapitanem artyleryi D. w ministerym wojny, to nasz człowiek... Pokazać ten list naszemu przedstawicielowi wojskowemu.“
Wszystko to było jasne, dokładne, nie pozostawiało żadnej wątpliwości w umyśle Filipa.
Fabryka Ryszarda V., której miano pilnować, była to fabryka Ryszarda Verniere. Brat jego Robert V. był to Robert Verniere, majster Klaudyusz G. był Klaudyuszem Grivot; Robert był agentem tajnym niemieckim.
Kto wie, czy Ryszard Verniere nie przypłacił życiem odmowy sprzedania się Niemcom?
Kto wie, kto był jego mordercą?
Syn Aurelii zadawał sobie te pytania, lecz nie śmiał na nie odpowiedzieć.
Nagle inna myśl przebiegła mu przez głowę jak błyskawica.
Robert prosił go o wykonanie planów kartaczownicy nowego systemu, bomb dla marynarki i t. p.
Straszne podejrzenie obudziło się w nim.
Strona:PL X de Montépin Marta (1898).djvu/402
Ta strona została przepisana.