Strona:PL X de Montépin Podpalaczka.djvu/129

Ta strona została przepisana.

tać wolno i z uwagą. Odwróciwszy stronnicę znalazł artykuł zatytułowany: potrójna zbrodnia. Rozpoczął czytanie. W miarę tegoż zachmurzył czoło i nagle wydał okrzyk zdumienia, na który zadrżawszy Edmund porzucił swoją robotę.
— Czyliżeś znalazł proboszczu coś w tym dzienniku co cię obchodzi tak blisko — zapytał przybiegając młodzieniec.
— Cóż to takiego? — wołała spiesząca równocześnie pani Davier.
— Siadajcie oboje i słuchajcie! — rzekł proboszcz przyciszonym głosem. Tu czytać zaczął.
„Onegdajszej nocy, potrójna zbrodnia spełnioną została w Alfortville, zbrodnia długo naprzód uplanowana, a dokonana z przerażającymi cynizmem. Znana tyle w naszym krajowym przemyśle fabryka maszyn pana Juliana Labroue, już nie Istnieje. Podłożony zbrodniczą ręką ogień, zostawił z niej tylko ruiny. Właściciel wracając niespodzianie z podróży podczas nocy, zamordowanym został przez podpalaczkę schwytaną na gorącym uczynku przy spełnianiu kradzieży. Nietylko wszakże inżynier Labroue stał się ofiarą zbrodni; nadzorca fabryki Jakób Garaud, idąc za głosem poświęcenia znalazł śmierć w płomieniach, usiłując ocalić pieniądze, znajdujące się w kassie pana Labroue. Fabryka była strzeżona w nocy przez kobietę Joannę Fortier. Wszyscy jednogłośnie wskazują, jako sprawczynię owej potrójnej zbrodni, ku której przywiodła tę kobietę zemsta za wydalenie z zajmowanego przez się obowiązku. Nikczemna owa istota uciekła z swem dzieckiem, podpaliwszy fabrykę za pomocą petroleum, jakie dokonało dzieła zniszczenia. Sądy paryzkie, wraz prefekturą, przedsięwzięły energiczne środki, aby oskarżona nie uszła ręki sprawiedliwości. Rysopis jej telegramem przesłany został do wszystkich oddziałów żandarmeryi. Jest on następującym: lat dwadzieścia sześć, wzrost więcej niż średni. Postać, kształtna. Bujne ciemno blond włosy. Rysy twarzy regularne. Duże ciemno-błękitne oczy. Twarz blada. W zachowaniu jej widnieje niezwykła energia charakteru. Joanna