— Mój drogi adwokacie, nie odmów mej prośbie i zechciej nakreślić projekt kontraktu, jaki zaniosę jutro do notaryusza, a który podpiszemy za dni piętnaście.
— Jestem na pańskie usługi... — rzekł Darier, biorąc pióro z powagą. — Lecz nie ma potrzeby na teraz spisywania aktu w stałej i ostatecznej formie. Nie posiadam dokładnie technicznych wyrażeń notaryatu. Spiszę po prostu notatkę, jaką mu pan doręczysz, a z której niech on ułoży akt, według reguły.
— Właśnie... tego pragnę.
— A zatem, najprzód... — ozwał się Edmund Castel, paląc cygaro — trzeba wymienić nazwisko ojca narzeczonej, jej własne, oraz przyszłego małżonka.
— Ma się rozumieć... — rzekł Jerzy — racz mi więc szanowny kliencie podyktować swoje ze szczegółami.
— Paweł Harmant począł głośno milioner — syn Cezarego Harmant i Klary Dezyderyi Soliveau, jego małżonki, obojga zmarłych w Dijon, Côte d’Or 21-go Kwietnia 1832 roku; wdowiec, ożeniony z Noëmi Mortimer, urodzoną w Stanach Zjednoczonych Ameryki, w New-Jorku, mechanik, konstruktor i załaściciel, zamieszkały w Paryżu przy ulicy Murillo.
Edmund Castel słuchał z natężoną uwagą, notując sobie każdy wyraz w pamięci.
— Dobrze... — rzekł Jerzy — a teraz stan cywilny narzeczonej.
— Marga Noemi Harmant, córka Pawła Harmant i Noëmi Nortimer, zmarłej małżonki tegoż. Urodzona w New-Jorku w dniu 30-tym Czerwca 1864 roku.
— Doskonale! Zwróćmy się teraz do narzeczonego.
Lucyan jak we śnie pogrążony, a ulegający sile Edmunda Castel, powstał, dyktując:
— Lucyan, Julian Labrouè, urodzony w Alfortville, departamencie Sekwany, w dniu 9-tym Października, syn Juliana Adryana Labroue i jego małżonki Maryi Fertier, obojga zmarłych.
Strona:PL X de Montépin Podpalaczka.djvu/763
Ta strona została przepisana.