ficie. Autor ufał w powodzenie, przesuwając przed oczyma publiki całą galerję typów tych grzesznic szkicowanych z natury, począwszy od wysłużonej kurtyzany, pokrytej djamentami, jakie są odznaczeniem występku, aż do zwykłej kokoty, ośmnastoletniej, debiutantki w owym zawodzie, oczekującej na pierwszy powóz i brylanty.
Ażeby nadać wypukłość swojemu dziełu, specjalne niejako piętno tym różnorodnym rolom, romansopisarz-dramaturg, żąda! powierzenia ich rozmaitym kobietom, należącym więcej do świata galanterji, niż do teatru, lecz takim, które przeszły przez scenę zanim oddały się kultowi „Venus-Meretrix.“
Afisz zawierał więc liczbę dobrze znanych nazwisk, między jakiemi niektóre miałyby prawo pochlubić się rozgłosem w tym względzie.
Owóż pomiędzy temi nazwiskami, znajdowało się jedno, którego publiczność obeznana tak dobrze ze sprawami zakulisowemi, nie znała wcale, mimo, iż ono było umieszczonem „na widok“ pomiędzy głównemi artystami.
Afisz powiadamiał: „Panna Dinah Bluet na swój debiut odegra rolę Violetty.“
Niektórzy z dziennikarzy i autorów zapytywali siebie nawzajem:
— Dinah Bluet? co to jest, kto ona? Nikt nic nie wiedział.
Jeden ze starych aktorów znalazł wszelako odpowiedź.
— Dinah Bluet, rzekł, jest to młoda dziewczyna przy-
Strona:PL X de Montépin Tragedje Paryża tom 2.djvu/239
Ta strona została przepisana.