hrabiego de Tréjan, wicehrabiego de Saint-Paul, barona de Guër, właściciela Landuae, Binoire, Palud i innych majętności. Hrabiowie de Tréjan pochodzą z najdawniejszej szlachty bretońskiej; istnieli już oni w ośmsetnym roku. Ich herb umieszczonym jest w Wersalu, w sali Krzyżowców. Spokrewnieni z najstarożytniejszemi rodzinami Francji! Jerzy jest bliskim kuzynem wicehrabiego Armanda de Grandlieu, którego małżeństwo w niedawnym czasie tak głośnem się stało.
— Tak, pan de Grandlieu, człowiek niezmiernie bogaty, lecz mający podobno przeszło lat sześćdziesiąt, zaślubił wychowaną przez siebie sierotę, panienkę cudnej urody, Herminię de Randal. Ale, mówiła dalej Fanny, powiedz mi baronie, jakim sposobem Jerzy, potomek tak znakomitego rodu, właściciel tylu majętności, przywiedziony został do tak smutnego stanu, iż pędzlem na życie zarabiać dziś musi, mając przytem więcej długów niż obrazów do sprzedania?
— Zaraz ci to wytłómaczę, odparł Croix-Dieu z powagą. Rozległe debra hrabiów de Tréjan przeszły podczas ich emigracji na własność państwa. Dziad Jerzego, po powrocie Burbonów, za otrzymany milion indemnizacji, odkupił zamek Tréjan wraz z otaczającemi go dobrami i umarł w dziewięćdziesiątym roku życia, spodziewając się że syn jego, Ludwik, zapomocą bogatego małżeństwa przywróci dawną świetność rodowi. Hrabia Ludwik człek lekkomyślny, oddany całkiem rozkoszom życia, ożenił się z panienką ubogą, po której wkrótce owdowiał. Sprzedawszy następnie swój historyczny zamek, jak również i otaczające go włości, z
Strona:PL X de Montépin Tragedje Paryża tom 2.djvu/44
Ta strona została przepisana.