Dinah Bluet była obecną nazajutrz na czytanej próbie, na jaką została wezwana.
Nowy ów dramat był dziełem głośnego i zasłużonego na tem polu autora.
Dziewczęciu podobała się niezmiernie jej rola, i wróciła do domu uradowana. Dalsze próby nazajutrz się rozpoczęły.
Odtąd życie dwojga rozkochanych płynęło cicho, regularnie, co ktoś mógłby nazwać jednostajnością, dla nich to jednak było życiem pełnem uroku.
Dinah codziennie do południa pozostawała w teatrze, skąd wracała do siebie na obiad. Oktawiusz zaraz potem przybywał i godziny szybko mijały w owem niewinnem sam na sam aż do północy.
Niekiedy młodzieniec towarzyszył na inne widowiska, swej młodej przyjaciółce, umieszczając się wraz z nią, w jakiej przyciemnionej loży. Odwoził ją do drzwi mieszkania żegnając słowami:
— Do jutra, ukochana!
— Do jutra, odpowiadało dziewczę, do jutra, myśl o mnie.
I rozstawali się z sobą marząc o błogiej nazajutrz, znów chwili spotkania.
Oktawiusz szanował Dinę tem więcej, im bardziej pogardzał innemi kobietami, a dziewczę nie potrzebowało zarówno walczyć przeciw rozbudzonej w swem sercu miłości poznawszy to uczucie z najczystszej, najbardziej idealnej strony.
Strona:PL X de Montépin Tragedje Paryża tom 4.djvu/120
Ta strona została przepisana.
XI.