Po upływie miesiąca nowa sztuka pierwszy raz przedstawioną została.
Powodzenie było zupełne. Cała prasa jednozgodnie sławiła talent Diny Bluet. Oktawiusz naówczas zmienił nieco swoje dotychczasowe zwyczaje. Godziny popołudniowe przepędzał w pokoiku na przedmieściu de Temple, i został stałym abonentem parterowej loży w której przesiadywał niegdyś podczas przedstawień „Aspazyj.“ Nie rzucał jednakże teraz bukietów Dinie; dziewczę prosiło go usilnie ażeby tego zaniechał.
— Nikt nie wie w teatrze, że znamy się z sobą, mówiła, ta mała codzienna owacja z twej strony mogłaby zwrócić uwagę, czego unikać należy.
Młodzieniec, lubo niechętnie, był posłusznym woli ukochanej.
Sześć tygodni upłynęło od owego pamiętnego wieczora, w którym Dinah w tejże samej sali teatralnej ukazała się raz pierwszy w „Aspazjach“ po którem to przedstawieniu nastąpił pojedynek Andrzeja San-Remo z kapitanem Grisolles.
Po długiej rekonwalescencji, rozpoczął się powrót do zdrowia młodego markiza.
Podwójna blizna na piersiach i pod ramieniem zamknęła straszną ranę zadaną szpadą Garybaldczyka. Wielkie osłabienie i bladość twarzy, były jedynemi śladami okrutnych cierpień Andrzeja.
Pozostawiliśmy Herminię de Grandlieu bezprzytomną, leżącą w ciężkiej gorączce zapalenia płuc, nastąpionego w chwili, gdy wicehrabia de Grandlieu wracał pospiesznie z Touraine, a którego to powodu choroby lekarz
Strona:PL X de Montépin Tragedje Paryża tom 4.djvu/121
Ta strona została przepisana.