Strona:PL X de Montépin Zemsta za zemstę.djvu/1300

Ta strona została przepisana.

— Nie wiem...
Renata wzięła paczkę podawaną jej przez pana Auguy.

XXIX.

— Być może, że rozwiązanie zagadki, która mnie dręczy od tak dawna, tu się znajduje... — zawołało dziewczę — dowiem się co jest w tej paczce... dowiem się o tem w obec pana.
I zamierzała złamać pieczęcie.
Notaryusz pochwycił ją za ręce.
— Wstrzymaj się, pani!... — rzekł żywo. — Coś pani chciała uczynić?... przeczytaj wyrazy skreślone na tej kopercie przez zmarłego...
Renata odczytała głośno co następuje:
„Wręczyć osobie, ktokolwiek by nią był, która się stawi do pana Emila Auguy z listem podpisanym przezemnie, upominając się o ten depozyt, który będzie mógł być otwartym tylko przez pana Audonarda, notaryusza w Nogent sur Seine.

„Robert.“

— Wykonałem w zupełności otrzymane zlecenie... — mówił dalej pan Auguy. — Teraz szanuj pani ostatnią wolę nieboszczyka... Okazać się nieposłuszną rozkazom zmarłego, który był twoim opiekunem i przyjacielem, byłoby świętokradztwem.
Córka Małgorzaty podniosła oczy zalane łzami na mandataryusza, deputowanego z Romilly.