— Nim ci powiem, muszę cię obznajmić z wielu rzeczami o których nie wiesz...
— Słucham...
— Wiedz przedewszystkiem o tem, że Opatrzność oddała w ręce twego brata Ryszarda woreczek pani Urszuli...
Usłyszawszy imię Ryszarda, podmajstrzy zmarszczył brwi.
Paweł mówił dalej:
— W tajemnej skrytce tego woreczka znajdowały się papiery o których ci wiadomo i których szukałem prawie bez nadziei znalezienia...
— Czy to być może?
— Na szczęście, tak...
I student opowiedział, jakim sposobem w Antwerpii zamach skierowany ku jego osobie, pozwolił mu odkryć tajemną skrytkę i list adresowany do notaryusza paryzkiego.
Opowiedziawszy wizytę u pana Auguy, dodał:
— Renata musi wyjechać do Nogent-sur-Seine i nie chce ani na jeden dzień odłożyć swojej podróży, chociaż ja w żaden sposób Jutro nie mogę jej towarzyszyć. Nie mam odwagi ganić jej niecierpliwości, ho tu idzie niewątpliwie o odkrycie jej matki...
— Rozumiem,.. — odpowiedział Wiktor... — Pan — chcesz, abym ja pana jutro zastąpił przy pannie Renacie...
— Tak... abyś czuwał nad nią i chronił ją przed nieznanymi nieprzyjaciółmi, którzy może jeszcze na nią napadną.
Strona:PL X de Montépin Zemsta za zemstę.djvu/1348
Ta strona została przepisana.