—Spodziéwał się, że jeszcze się czegoś dowie, zanim się uda na ulicę Picpus.
Nadzieja jego została zawiedziona.
Restauracja powoli się wypróżniała» Leopold czytał „Petit Journal“, aby sobie nadać minę i zapewniwszy się, że nikt na niego nie zważał, schował gazetę do kieszeni.
Cieśle zapłacili rachunek i wyszli.
Zbieg uczynił to samo i udał się za niemi.
Mieli mu oni wskazać drogę do mieszkania jego krewnego.
Warsztaty Paskala Lantier leżały przy ulicy Picpus, nie daleko od szpitala wybudowanego dla izraelitów przez dom Rotszylda.
Warsztaty te, zajmując ogromną przestrzeń, mieściły pracownie dla wszelkich rzemiosł mających związek z budownictwem, kamieniarzy, cieślów, stolarzy, ślusarzy, posadzkarzy, blacharzy i t. d.
W sąsiedztwie warsztatów znajdowały się biura budowniczych, rysowników i t. p.
W dobrym czasie warsztaty pełne były ludzi.
W chwili, w któréj wprowadzamy do nich naszych czytelników, zaledwie w nich znajdowała się dziesiąta część osób zwykle w nich zajętych... Paskal mieszkał w blizkości warsztatów w małym dwupiętrowym pałacyku, leżącym pomiędzy dziedzińcem i ogrodem.
Dziedziniec pałacyku łączył się z warsztatami przez furtkę.
Strona:PL X de Montépin Zemsta za zemstę.djvu/159
Ta strona została przepisana.