z mojemi, przed koniecznością, która się stanie groźną, a jeżeli dla skłonienia go, trzeba mu będzie odkryć całą grozę mego położenia, to ja się nie cofnę przed potrzebném wyznaniem!
Paskal przybywszy na ulicę Picpus wydał rozkazy i uprzedził majstrów, że na krótki czas wyjeżdża.
Nazajutrz o siódméj minucie dziesiątéj zrana, znajdował się na drodze żelaznéj Wschodniéj i jechał do Romilly.
— Opuśćmy podróżnego i wróćmy do Maison Rouge.
Stłuczenie pani Urszuli Sollier wcale nie było z wyczajném, lecz bardzo skomplikowanym.
Bliższe zbadanie powłoki ściągiem przekonało lekarza, że towarzyszka Renaty będzie potrzebowała dwanaście do piętnastu dni wypoczynku zanim się będzie mogła puścić w dalszą drogę.
Była gospodyni deputowanego była w rozpaczy.
Nie mogąc, tak jak jéj zlecono, odwieźć Renaty do notaryusza przy ulicy Piramid, zapytywała się siebie, czy takie opóźnienie nie będzie stano wiło ważnej przeszkody w interesach młodéj panienki.
Przypominała ona sobie obawę, jaką Paskal Lantier napawał Roberta Vallerand a to wspomnienie nabawiało ją dreszczem.
Skazana w skutek swego wypadku na zupełną nieruchomość, myślała o jednéj tylko rzeczy, to jest o zachowaniu dla siebie, i swojéj towarzyszki najzupełniejszego incognita.
Strona:PL X de Montépin Zemsta za zemstę.djvu/326
Ta strona została przepisana.