Strona:PL X de Montépin Zemsta za zemstę.djvu/396

Ta strona została przepisana.

— Proszę zobaczyć adres; Pannie Renacie, Hotel Kolejowy w Maison Rouge.
— W prawdzie to moje imię, ale mi się zdaje niepodobném aby ten list był do mnie...
— Dla czego?
— Bo nikt nie wie, że ja tu jestem, zatrzymana wypadkiem jaki się wydarzył pani Urszuli... Nikt więc do mnie nie może pisać...
— Zdaje się, że przeciwnie, ponieważ pani jesteś jedną panną Renatą mieszkającą w Hotelu Kolejowym... Na kopercie napisano: do rąk własnych... Piszącemu więc idzie o to ażeby list został doręczony pani saméj, do rąk własnych, a nie towarzyszącej jéj pani... Zapewniam panią, że to do niéj...
Renata niespokojna, zarumieniona, spojrzała na adres.
— Nie znam tego charakteru... rzekła nareszcie.
— To nie dowodzi niczego.
— Zkąd ten list przyszedł?
— Można się dowiedzieć ze stempla pocztowego... odpowiedział gospodarz, — i obejrzawszy list dodał: — Ten list jest z Paryża...
— Z Paryża! powtórzyła córka Małgorzaty coraz więcéj zaintrygowana.
Leopold myślał: Do kaduka nie marudź i bierz list, głupia!
— Koniec końcem, mówił daléj gospodarz, pani masz zupełne prawo odpieczętować list adresowany do siebie... Przekonaj się pani, czytając