Strona:PL X de Montépin Zemsta za zemstę.djvu/759

Ta strona została przepisana.

— Ażeby wszystko było w porządku, trzeba aby wydatek miliona tak samo figurował w moich księgach jak figuruje i wpływ.
— Bezwątpienia, to łatwo zrobić jeżeli masz kasyera rozumnego i przychylnego...
— Jest on rozumny i przychylny... Nieszczęściem jest to człowiek uczciwy... — rzekł Paskal naiwnie...
— A! do djabła!... Kasyer uczciwy człowiek, to ważne!...
— Ale, ja się zastanawiam... — mówił dalej przedsiębierca. Ja mogę nie mówiąc mu, udać wydatek miliona... Ja mam swoją oddzielną książeczkę, z której wyciąg on wnosi co tydzień do dziennika i do Wielkiej księgi...
— Zatem, to samo pójdzie... Którego dnia widziałeś hrabiego po raz ostatni?
— Szesnastego, bieżącego miesiąca.
— Trzeba aby twoja wizyta w tym dniu, zgadzała się z wypłatą kapitału i procentów.
— Doskonale.
— I będziesz mógł nawet z tego wyciągnąć jaką korzyść, gdyż jutro administracya majątku Honoryny dostanie się w ręce sądu, który się z tego jak będzie mógł, wywikła...

XXVIII.

— Jeżeli się twoje przepowiednie sprawdzą, to będę ocalony — zawołał Paskal.