Strona:PL Xenofont - Ekonomik.djvu/77

Ta strona została przepisana.

do wierności domowników. Zdaje mi się bowiem, iż i owi mężowie wiele praw swoich postanowili dla nauki takiej sprawiedliwości. Napisano bowiem; żeby karano za kradzież, ażeby pętano w więzy, jeżeli kto schwytany zostanie na uczynku, ażeby nawet śmiercią okładano gwałty czyniących. Jawną więc, że pisali te ustawy chcąc bezużytecznym dla krzywdzicieli zrobić haniebny sposób zarabiania. Ja tedy, mówił, i z tychże stosując niektóre i inne jeszcze z owych królewskich[1] powołując, staram się udziałać poczciwymi sługi moje w sprawowaniu tego, co przez ich ręce przechodzi. Owe bowiem prawa karami jedno są dla wykraczających, te zaś królewskie nietylko chłoszczą niepoczciwych, ale oraz korzyść niosą prawym, tak iż widząc stawających się poczciwych bogatszymi od złych, wielu nawet chciwych zysku, powściąga się bardzo skutecznie od krzywdzenia. Których zaś, mówił dalej, i przy dobrem powodzeniu jeszcze zdybują na usilności rabunku, tych, jako nieuleczonych łakomców, usuwam ze służby; których przeciwnie nietylko dla polepszenia sobie przez wierność pobudzonych do zachowania się w prawości dostrzegę, ale oraz dla żądzy zyskania pochwały odemnie, tych już jakoby wolnych uważam, nietylko darami ich nagradzając, ale i poważając jako pięknych i dobrych. Tem bowiem, rzekł nakoniec, Sokratesie, zdaje mi się różnić człowiek szacunku pożądny od chciwegon zysku, że dla pochwały i zaszczytu pragnie trud ponosić gdzie potrzeba i niebezpieczeństwa, a powstrzymywać się od podłych korzyści.


  1. Ustawy podobno króla perskiego.