A jużci sądzę, iż takowych znajdzie się jeszcze nieco i u nas, jakkolwiek dziwném nieopatrzeniem się i losów niefortunością, tyle zobczonych dzisiaj greczczyznie i jéj głębszemu rozważaniu. Gdyby mnie o tém nie przekonywały dostatecznie wspołczucia dla Hellenizmu, wynurzane po wszystkich Dziennikach, gdziekolwiek o nim nadarzy się sposobność namienić
choć pobieżnie; to sama obecność tylu głów treściwiéj myślących w Narodzie, skłaniałaby do takiego przypuszczenia. Toż nauczyło niejednego zapewne doświadczenie, jak to tak zwane humaniora, pielęgnowane na prawdę, same naprowadzają miłośnika do źródeł, z których wytrysły a z których nie przestaną zaczerpywać wód żywotnych. Nie chybnie! Ukształcenie wyższe, nie oparte na naukach starożytnych, zarozumiałym co najwięcej pozostanie belletryzmem; nauki starożytne, ograniczone znajomością łacińskiego tylko języka i literatury, zamglone grubo dadzą rozumienie świata klassycznego: pięknotwórcy nareszcie, nie wtajemniczeni bezpośrednio w świętości sztuki helleńskiej — są to malarze, co nie zajrzeli oko w oko mistrzom włoskim, w ich własnej ojczyźnie.
Wszakżeci sztuka, forma — wzgląd tylko
Strona:PL Xenofont - Hippika i Hipparch.djvu/15
Ta strona została przepisana.