Strona:PL Xenofont - Hippika i Hipparch.djvu/40

Ta strona została przepisana.

nie złego przyrodzenia. Wszakże starachliwych z natury strzedz się należy. Zbyt lękliwe bowiem nie dozwalają razić z siebie nieprzyjaciela, narażają częstokroć jeźdzca i w najtrudniejsze położenia wprawują. Trzeba także przeświadczyć się, ażali koń jaki narów posiada czy to ku innym koniom czy ku ludziom, i czy jest bardzo łechtliwy; wszystko to bowiem wielkie niedogodności po tem zrodzi posiadaczowi.
Co się wżdy dotyczę oporu przy kiełznaniu, przy dosiadaniu i innych takowych krnąbrności, o tém lepiéj jeszcze przekona się jeździec, jeżeli po znużeniu się już konia, na nowo to samo czynić będzie usiłował, co przedsiębrał zanim jazdę rozpoczął. Te konie, które po utrudzeniu chętnie poddają się powtórnym znojom, dostateczne tém stawiają dowody silnego ducha.
Krótkiemi słowy rzecz zamknę: którykolwiek koń dobry w nogach, łagodny, dostatecznie rączy będzie, a chętnie podejmie i zdolen będzie podejmować trudy, nakoniec który jak najpowolniejszym okaże się jeźdzcowi, ten i najdogodniejszym i najbezpieczniejszym będzie dla jeźdźca na wojnie. Przeciwnie konie albo dla tępości gęstego napędzania potrzebne, albo dla zbytniej zapalczywości, mnogiego pochlebiania i zachodów wymagające, pracy aż nadto dłoniom jeźdzca zadają, a w niebezpieczeństwach odwagę w nim słabią.
IV. Kiedy przecię upodobawszy kupi się konia i do domu odprowadzi, dobrze jest aby stanowisko jego w takowéj części zamięszkania znajdowało się, w któréjby po wiele razy na dzień pan rumaka dozorować mógł, nieźle oraz, aby stajnia tak urządzoną była, iżby nie łatwiéj było złodziejowi wykradać obrok z koryta koniowi, jak panu jego zapasy ze spiżarni. Kto tego zanie-