Strona:PL Xenophon - Sympozjon oraz wybór z pism.djvu/127

Ta strona została przepisana.

wyznaczył, według ról czy wsi, nagrody dla tych, co najlepiej swą ziemię obrabiają, i niejedną korzyść odnieśliby obywatele, którzyby się całą siłą do tego zajęcia zwrócili.[1] Albowiem i dochody wzrosłyby, i obyczajność jest częstszą towarzyszką pracowitości. Mianowicie u ludzi zajętych pracą mniej się przytrafia występków. Jeżeli także i handel przynosi państwu pożytek, to należałoby czcić takiego, co w tej dziedzinie najwięcej pracuje, a uczczenie nagrodą takiego człowieka gromadziłoby jeszcze więcej kupców. A jeśliby się pokazało, że cieszy się czcią wynalazca jakiegoś nowego dochodu, który nie powoduje żadnej przykrości dla nikogo, to i przemyśliwanie nad takiemi zagadnieniami nie leżałoby odłogiem.[2] Krótko mówiąc, jeśliby we wszystkiem bez żadnej wątpliwości było znanem, że kto wprowadza coś dobrego, ten bez czci nie ostanie, zachęciłoby to wielu do wysilania swej myśli nad wynalezieniem czegoś dobrego. A kiedy wielu będzie się o to troszczyło, koniecznie musi się i więcej wynajdywać i więcej doprowadzać do skutku. Boisz się może, Hieronie, że, wyznaczając nagrody w tak wielu wypadkach, narazisz się na wiele wydatków; zastanów się więc nad tem, że niema tańszych towarów, niż te, które ludzie kupują za nagrody. Widzisz, jak w zawodach konnych, gimnicznych i chóralnych małe nagrody powodują wielkie wydatki, wiele trudów i staranności.[3]

X. H. Trafne mi się wydają, Symonidesie, te twoje uwagi. A masz-że co do powiedzenia o tem, jakby urządzić się z najemnymi żołdakami, by ich utrzymywaniem nie budzić nienawiści? Twierdzisz może, iż władca, który sobie zaskarbił miłość, całkiem już nie będzie potrzebował przybocznej straży?

  1. Xenofont, zamiłowany ziemianin, z upodobaniem rozmyślał nad podniesieniem rolnictwa w Grecji. Rad byłby tu widział przynajmniej taką opiekę nad rolnictwem, jaką oglądał u Persów i podziwiał u Cyrusa Młodszego.
  2. Widocznie aktualny temat w Grecji, wyczerpanej niezliczonemi wojnami. Literaturę na ten temat uważa Xenofont za ubogą. Sam pewnie miał zabrać głos w tej materji. Zamiar ten wykonał, pisząc rzecz O dochodach.
  3. gimnicznemi zwą się zawody, do których wprawia gimnastyka, więc: bieg na wyścigi, mocowanie się, walka na pięści i t. d. Wyścigi konne były sportem trudnym i niesłychanie kosztownym; zapasy gimniczne wymagały niezmordowanego ćwiczenia się i przestrzegania higjeny.