Strona:PL Xenophon - Sympozjon oraz wybór z pism.djvu/164

Ta strona została przepisana.

gującą na najwyższy podziw. Bo wstrzymywanie się od tego, czego ktoś nie pożąda, możnaby nazwać rzeczą ludzką; ale tymczasem on zakochał się w Megabatesie, synu Spitrydatesa,[1] i to tak mocno, jak tylko największa namiętność może się rozkochać w największej piękności. Kiedy, zwyczajem Persów, którzy całują tych ludzi, dla których żywią szacunek, także i Megabates usiłował pocałować Agezylaosa, ten oparł się całowaniu z największą stanowczością. Czyż takie pomiarkowanie się nie jest czemś boskiem? Kiedy obrażony (bo poczytywał to za obrazę) Megabates już potem nie próbował go całować, zwrócił się Agezylaos z prośbą do jednego z towarzyszy, by skłonił Megabatesa do tego, aby mu znowu cześć okazywał. Na pytanie zaś tego towarzysza, czy pocałuje Megabatesa, jeżeli się da przeprosić, zamilkł na chwilkę, a potem rzekł: «Na obu bogów,[2] nie, choćbym miał za to stać się natychmiast najpiękniejszym, najsilniejszym i najżwawszym z ludzi.[3] I na wszystkich bogów przysięgam, iż wolę raczej jeszcze raz staczać tę samą walkę, niż żeby mi się wszystko, na co patrzę, zmieniło w złoto».[4]

Jak się na to niektórzy ludzie zapatrują, nie jest mi nieznane;[5] ja zaś — tak przynajmniej mi się zdaje - wiem, że znaczna większość ludzi łatwiej potrafi zapanować nad nieprzyjaciółmi, niż nad takiem pożądaniem. Ale wielu może temu nie dawać wiary, gdyż tylko mało kto wie o tem; to jednak wszyscy wiemy, że tajemnica najmniej skrywa przed światem czyny ludzi, stojących na najwidoczniejszem stanowisku. A nikt nigdy nie opowiadał o Agezylaosie, że coś takiego widział, a jeśli nawet ktoś mówił coś takiego na podstawie swoich domysłów, nie znachodził wogóle wiary. Albowiem on sam jeden nigdy w czasie podróży nie zajeżdżał do żadnego domu,

  1. Zob. rozdz. III, str. 120.
  2. Na obu bogów — na Dioskurów, czyli Kastora i Polluksa; spartańskie zaklęcie.
  3. Agezylaos był niskiego wzrostu, drobnej budowy ciała, utykał na jedną nogę.
  4. Aluzja do mitu o królu frygijskim Midasie, który dotknięciem się zamieniał wszystko w złoto. Agezylaos właśnie przebywa we Frygji.
  5. t. zn. że to są rzeczy błahe.