Strona:PL Xenophon - Sympozjon oraz wybór z pism.djvu/19

Ta strona została przepisana.

kiem. Prawda, że niejeden szczegół może być historyczny, ale z tego nie wynika, by całą książkę można było traktować jako historyczne źródło. Xenofont świadomie traktował rzecz jako literacką i przeciwstawiał innym literackim rzeczom o Sokratesie, nikogo w błąd nie chciał wprowadzić i wiedział, że nikogo obznajomionego z literaturą w błąd nie wprowadzi. Zresztą, jeśli chodzi o treść nauki Sokratesa, a nie o historyczność poszczególnych rozmów, to w tem starał się nie zmyślać; ale z konieczności, nie ze złej woli, włożył własne przekonania w usta Sokratesa i wyidealizował go na swój sposób; że zaś nie miał polotu i tej głębi ducha, co Platon, więc mistrza strywjalizował i spowszechnił. A zatem spór, czy myśliciel-poeta Platon, czy też «historyk» Xenofont zasługuje więcej na wiarę przy przedstawieniu Sokratesa, jest zupełnie bezprzedmiotowy. Do jakiego stopnia byli sokratycy pobłażliwi dla historycznych nieścisłości, świadczy wyżej wspomniana Ajschinesowa Aspazja, lub Platanowy Menexenos, w którym Sokrates i Aspazja rozmawiają ze sobą, jako żyjący jeszcze w r. 386, a więc w trzynaście lat po śmierci Sokratesa; Aspazja, która zrodziła Peryklesowi syna około 445 r. i, przeżywszy męża (Perykles † 429), wyszła zamąż po raz drugi za jego przyjaciela, Lizyklesa, umarła jeszcze w czasie wojny peloponeskiej, a więc przed śmiercią Sokratesa.
Niektórzy sądzą, że dwa pierwsze ustępy Wspomnień, zawierające obronę Sokratesa, wyszły znacznie wcześniej niż reszta pamiętników. Jest to możliwe, ale trzeba pamiętać, że między pierwszą księgą a ostatnią jest odstęp czasu nieduży. Te same mylne zapatrywania na proces wodzów z bitwy u wysp Arginuz (r. 406) spotykamy tu i tam, kiedy tymczasem w Hellenikach sprawa jest przedstawiona zgodnie z historyczną prawdą. Więc podczas pisania Wspomnień nie miał Xenofont jeszcze materjałów do I-ej księgi swojej historji i pisanie dziejów nie przerywało mu pracy nad pamiętnikami. Trudno jednak przypuścić, by Wspomnienia, po ogłoszeniu pierwszych dwóch