Strona:PL Xenophon - Sympozjon oraz wybór z pism.djvu/39

Ta strona została przepisana.

wieka, znającego się podobno na koniach, co konia najszybciej luczy. Ten miał odpowiedzieć: oko pańskie.
I w XIX wieku znalazł Ekonomik swego wielbiciela: August Cieszkowski uważał go za «prawdziwy klejnot naukowy, którego wartości dotąd nie dosyć uznano, prawie nawet mało domyślano się», i rozpoczął «rozprawę nad nim» w swej młodości, ale zamiaru nie wykonał.[1]
W książeczkach z zakresu myślistwa i hodowli koni wpływu Xenofonta nie widzimy, a czasem nawet nie dostrzegamy znajomości tego autora. Tak np. Jan Ostroróg, wojewoda poznański, autor książki p. t. Myślistwo z ogary (Kraków 1608, 1618 itd., aż do 1902), rzeczowo bardzo instruktywny, Xenofonta nie zna wcale, bo tam, gdzie się w poglądach różni, nie polemizuje, i wogóle żadnego ze starożytnych nie cytuje. Jaka szkoda, że nikt w złotym wieku drobnych pisemek Xenofonta nie przełożył! Głodne takich utworów społeczeństwo byłoby wdzięcznie tę pracę rozchwytało. Ostroroga uwagi, zanim je drukiem wydał, chętnie przepisywano. — Tak samo jak książeczka O polowaniu, byłyby znalazły chętnych czytelników rozprawy O jeżdzie konnej i Przewodnik dla dowódcy jazdy, ale i one nie znalazły nikogo, ktoby je na pożytek i przyjemność ogółu szlacheckiego spolszczył.

I tych rozprawek wpływ jest mały. Dorohostajskiego Krzysztofa, marszałka w. litewsk. (który, kształcony w Strassburgu, pewnie umiał po grecku, a przynajmniej czytał Xenofonta w przekładzie), dziełko Hippica, to jest Księga o koniach, potrzebna i krotochwilna młodości zabawa (Kraków 1603) pod względem układu i dyspozycji nie stoi na wysokości Xenofonta, ale rzeczowy jej poziom bardzo wysoki; autor zna nowożytną (włoską) literaturę przedmiotu i ilustruje swe wywody drzeworytami. Wykształcenie w klasycznych autorach ogromne;

  1. W liście do tłumacza Ekonomiku, Bronikowskiego; zobacz u tegoż wstęp, str. IV.