mandrowi,[1] nic dziwnego, że nie pominąłeś żadnej cennej wiadomości. A ty, Krytobulu, czem się szczycisz najbardziej?»
«Pięknością» — odrzekł.
«A czy i ty chcesz twierdzić, że swą pięknością potrafisz nas zmienić na lepszych?»
«Jeślibym nie potrafił, toby się widocznie pokazało, że jestem do niczego».
«A cóż ty? czemże się szczycisz, Antystenesie?»
«Bogactwem» — odrzekł.
Wtedy Hermogenes spytał, czy ma wiele pieniędzy. «Ani obola[2] — odparł tamten, — mogę to stwierdzić przysięgą».
«Ale nabyłeś wiele ziemi?»
«Możeby wystarczyło jej dla tego oto Autolika, gdyby chciał nazbierać trochę piasku przed zapasami».[3]
«Należałoby i ciebie posłuchać:[4] cóż ty, Charmidesie? czem się szczycisz?»
«Ja znowu — odpowiedział — szczycę się ubóstwem».
«Na Zeusa — rzekł Sokrates, — to bardzo miła rzecz. To najmniej budzi zazdrości, najmniej o to wiedzie się spory, nie ucieknie ci, choćbyś nie pilnował, a wzmoże się wielce, choćbyś je zaniedbywał».
- ↑ Stezymbrotos z wyspy Thazos (jedna ze Sporad pn. części morza Egejskiego), z V wieku przed Chr., liczy się między pierwszych w Grecji pisarzy pamiętników. Był wielbicielem Kimona i filospartańskiej polityki, a przeciwnikiem Temistoklesa i Peryklesa. Objaśniał Homera alegorycznie, a z tych objaśnień korzystali później filozofowie stoiccy. Również alegoryzującym objaśniaczem Homera był bliżej nam nieznany Anaksymandros. Sokrates wyraża się z ironją o tych «mędrcach», którzy rozumieją poetę «głębiej» w ten sposób, że podkładają pod jego słowa swe własne (filozoficzne) myśli i wszędzie węszą alegorje.
- ↑ Obol, moneta attycka = ⅙ drachmy (drachma równa się mniej więcej jednemu frankowi).
- ↑ Zapaśnicy nacierali się oliwą, a następnie posypywali się piaskiem. Z tego tworzyła się na ciele gładka skorupa, utrudniająca walkę przeciwnikowi, bo osłabiająca skuteczność jego chwytów. Po skończeniu zapasów zeskrobywano ją z ciała umyślnie do tego celu służącym «skrobaczem».
- ↑ Wymiana słów między Hermogenesem a Antystenesem przerywa Sokratesowi. Teraz mówi Sokrates znowu. Słowa Antystenesa mocno go zaciekawiły.