tymczasem moje są rozwarte na Wsze strony, skutkiem czego mogą przyjmować zewsząd dochodzące wonie».
«Więc wklęsły i perkaty nos piękniejszy od prostego? Jakże-to?»
«Bo nie stawia przed oczyma żadnej zasłony, lecz pozwala im widzieć dowoli, nos zaś wysoki jakby naprzekór buduje między oczyma przegradzającą ścianę».
«W takim razie — rzekł Krytobul, — jeśli chodzi o usta, poddaję się; jeżeli bowiem są stworzone do odgryzania, to potrafisz odgryźć znacznie większy kęs, niż ja».
«A ponieważ mam grube wargi, to bardziej miękkie można na nich wyciskać pocałunki, niż na twoich».
«Jak się zdaje, to ja wedle twych słów mam jeszcze brzydsze usta, niż osioł».
«A czyż nie stanowi dowodu, że jestem piękniejszy, niż ty, ta okoliczność, że i Najady,[1] boginie przecież, rodzą Sylenów, podobniejszych do mnie, niż do ciebie?»
«Ale niech oddają głosy, bo już nie mam sposobu ci się sprzeciwiać; niech wiem jak najprędzej, jaka kara czy grzywna mnie czeka. Tylko jedno jeszcze: niech oddają swe głosy tajnie, gdyż obawiam się, by mię nie zgnębiło zupełnie twoje i Antystenesa bogactwo».
Otóż chłopiec i dziewczyna tajnie oddawali swoje głosy, a tymczasem Sokrates polecał przysunąć lampę bliżej do Krytobula, by zapobiec pomyłce sędziów, i występował za tem, by zwycięzcy dostały się od sędziów nie wstążki, lecz przepaski[2] z pocałunków. A kiedy głosy wszystkie wypadły na korzyść Krytobula, westchnął Sokrates: «Och, niejednakowe twoje pieniądze i Kaljasza; jego pieniądze potęgują poczucie sprawiedliwości, a twoje — jak to po największej części bywa — zabijają je nawet u tych, co w sądzie lub w zawodach wydają wyroki».[3]
- ↑ Nimfy wodne, opiekujące się źródłami.
- ↑ Zwycięzców w igrzyskach zdobią przepaskami, wieńcami i kwiatami.
- ↑ Jakkolwiek Ateńczycy (i wogóle Grecy) w politycznem życiu często przyjmowali «podarunki» i dawali się niemi powodować w swej działalności, rzadko słyszy się o przekupności sądów ateńskich. Trudno zresztą było przekupić więcej niż połowę z pięciuset sędziów przysięgłych, stanowiących jeden trybunał ludowy (heliaja). Pierwszy wypadek przekupstwa miał się zdarzyć