Strona:PL Xenophon - Sympozjon oraz wybór z pism.djvu/79

Ta strona została przepisana.

krążku, to może cudowna rzecz, ale nie mogę się dorozumieć, co za przyjemność z tego dla kogokolwiek. Ani też nie jest przyjemniej patrzyć na młodych i pięknych ludzi, gdy wykręcają ciało i wyginają się w kształt kola, niż gdy zachowują się spokojnie. Zresztą cudowne rzeczy, jeśli ich ktoś pragnie, nie są znowu tak bardzo rzadkie; podziwiać można pierwszy lepszy szczegół, np. czemu lampa blaskiem płomienia oświetla izbę, a blacha przy lampie mimo swego blasku światła nie daje, lecz tylko odzwierciedla w sobie inne rzeczy; czemu oliwa, choć jest płynem, podsyca płomień, a woda go gasi, właśnie dlatego, że jest płynem. Ale i takie rozważanie to nie odpowiedni sprzymierzeniec dla wina. Możeby tańczyli do taktów fletu w takich postawach, jak malują Charyty,[1] Hory[2] i Nimfy.[3] Ta czynność, myślę, szłaby im łatwiej i dodaliby uczcie większego wdzięku».
«Na Zeusa! — zawołał Syrakuzańczyk, — słuszne twe słowa, Sokratesie; już ja dam wam takie widowisko, że będziecie zadowoleni z zabawy».

VIII. Po tych słowach Syrakuzańczyk wyszedł i począł robić swoje przygotowania, natomiast Sokrates podniósł znowu coś nowego: «Czyż to jest słuszne, przyjaciele, zapomnieć o obec-

  1. Charyty, boginie łaski, a dalej uciech życiowych, jak tańca, śpiewu, zabawy przy uczcie. Jako boginie wdzięku stanowią orszak Afrodyty, towarzyszą też, śpiewając i tańcząc, Apollinowi lub Hermesowi. Najdawniejszy ich kult miał swą siedzibę w Orchomenos, wielkiem handlowem mieście Beocji za czasów bohaterskich (wojny trojańskiej). Czczono je także w Atenach, Sparcie i gdzie indziej. Sztuka przedstawiała je już dość wcześnie; zachowane są obrazy na wazach z VI i V w. przed Chr. Są zawsze ubrane; dopiero sztuka hellenistyczna (III w. i następne) przedstawia je nagie.
  2. Hory, boginie, strzegące wrót nieba i Olimpu, córki Temidy (bogini sprawiedliwości) i Zeusa. Przedstawia je już sztuka archaiczna. Późniejsze czasy przedstawiają stale trzy Hory w tańcu, trzymające się za ręce, w postaci pełnej powabu. Najpiękniejsze z zachowanych przedstawień odnosi się do oryginału, który jest dziełem IV w. przed Chr.
  3. Począwszy od końca V w. przed Chr. widzimy na wazach attyckich Nimfy (trzy), trzymające się za ręce i postępujące tanecznym krokiem za przewodem Hermesa lub Pana (boga pasterzy). Nimfa wodna ma przed sobą naczynie z wodą, stoi lub leży, górna część ciała jest obnażona. — Sokrates zna się na sztuce, był zamłodu rzeźbiarzem, jak jego ojciec; dziełem jego nawet ma być pewna rzeźba Charyt.