Strona:PL Z Krasiński Listy (Lwów) 3.djvu/169

Ta strona została przepisana.

największy cud, że zarazem, wszędzie i zawsze, wszechmądrość Boża i z poezyi nieskończonej i nieskończonego rozumu się składa. W żywocie wiecznym, dla doskonale już zbawionych i anielskolotnych, jeszcze będą tajemnice, jeszcze będzie żywot dalszy, postęp dalszy, czyli życia przyszłość. Więc oczywiście o odtajemniczeniu absolutnem mowy być nie może, ale o odtajemniczeniu dogmatów naszych jest i być może. Gdy je pojmie każda dusza, jako prawdę swej własnej natury, jako prawo, rządzące ludzkością jak atrakcya planetami, wtedy pójdzie każda za tem prawem, i dopiero z dopełnienia tego praw a wydobędzie się czyn istotny, gmach rzeczywisty Chrystusowy wszędzie. Już de Maistre tego żądał i potrzebował, a cóż dopiero my, o pięćdziesiąt lat bardziej z nękani, biedni, tęskni, niż on. Ale kończę o tem, byśmy się tak nie rozpisali o eterze, jak Guizot i Palmerston o ślubach hiszpańskich. Wyszli oni na dwie akuszerki: tylko o małżeństwach, tylko czy dzieci będą lub nie, gadają. Wiesz jak Thiersa przezwano teraz? La fleur des Drôles. Dowcipnie nadzwyczaj.
Wciąż mi choro, bezmocnie, bezkwietnie w piersiach, bezowocnie na stoliku. Czasami zapadam w piekło żałoby. Okrutnie się lękam, by w tych czasach, ta sama ręka, która uprzedziła rozwój piękniejszy rzeczy przez brzydki mord u nas, nie wystarała się o podobne fakta w Legacyach lub gdziebądź, by nibyto światu pokazać, czego ma się spodziewać od nowego kierunku zdarzeń i żądz ludzkich. Dawny to obyczaj Lucifera, gdy spadnie z niebios, kusić pozostałe gwiazdy na niebie do podobnego upadku, i starać się wiecznie o to, by święci popełnili zbrodnię, bo wtedy przepada i świętość, bo