Ta strona została uwierzytelniona.
Z głębiny mogił echem
Powietrzna fala drży:
— „I odpuść nasze winy,
Jak sami czynim my!“
Mnie czegoś wciąż się zdało,
Gdy głos ten z mogił wiał,
Że cały świat naokół,
Jak wielki grzesznik stał.
Z głębiny mogił echem
Powietrzna fala drży:
— „I odpuść nasze winy,
Jak sami czynim my!“
Mnie czegoś wciąż się zdało,
Gdy głos ten z mogił wiał,
Że cały świat naokół,
Jak wielki grzesznik stał.