Ta strona została uwierzytelniona.
PROLOG DO ZBIORKU
«Gorzkie ziarna.»
Kokosowy orzech twardy, —
Męcz się nad nim całą siłą,
Nie rozłupiesz go inaczej,
Jak siekierą, lub też piłą.
I tu zawód często bywa,
Za twą pracę zyski małe:
Zdrową, zda się, jest łupina —
W środku ziarnko masz zczerniałe.
Rzadko z pod tej grubej kory
Pełna woni kropla mleka,
Jak odżywcza niebios rosa
Na spieczone usta ścieka.
Tak i w życiu. Ty w łupinę,
Tłuczesz, krwawisz swoje pięści,
Rzadko znajdziesz nieco strawy,
Rosę mleczną też nie częściej.
Rzekłbym, ukróć marną pracę
Marzycieli liczny tłumie —
Te orzechy kokosowe
Śmierć najlepiej łuszczyć umie.