Ta strona została uwierzytelniona.
IV.
Lipy cieniste!
Kiedy odetchnę tu z drogi, zaczynam
Wierzyć w poezyi istnienie wieczyste.
V.
Dęby omszałe!
Czemuż siekiera niemca was dotyka,
Gdyśmy, przetrwali z wami wieki całe!
VI.
Wyniosła sosno!
Ruda — wiewiórce rudej tyś ostoją;
Balsamy płucom naszym niesiesz z wiosną.
VII.
Wiązie ty szary!
Co pień nad stawem gmatwasz niby sieci,
Wiem ja na jakie czyhasz tu ofiary.